Czym jest czerń?
Zapisz się teraz! Otrzymaj 5% zniżki.
Zapisz się do naszego newslettera, a otrzymasz 5% zniżki na pierwsze zamówienie.
Zapisaliśmy Cię na newsletter!
W tym artykule:
Czarny jaki jest, każdy widzi. A właściwie nie widzi. I do tego wcale taki nie jest. Jak drukować w kolorze czarnym i nie zwariować?
Kolor czarny jest zdradliwy. Wie o tym chyba każdy, kto próbował skompletować perfekcyjnie czarną garderobę (tylko po to, żeby okazało się, że kolor golfu znacznie różni się od koloru spodni). To także jeden z kolejnych punktów zaczepienia i pretekstów do marketingowych przepychanek producentów telewizorów. I wreszcie, przyczyna nieporozumień w drukarniach. Jak ich uniknąć? I czym różni się czarny od czarnego?
Zacznijmy od ustalenia, czym tak naprawdę jest czerń.
To najciemniejsza z barw. W teorii powstaje w wyniku całkowitej absorpcji (czyli pochłaniania) światła. Na przykład w czarnej dziurze, której pole grawitacyjne jest tak silne, że nic nie może jej opuścić. Łącznie ze światłem. Jednak ciała doskonale czarne w praktyce prawie nie występują. Uznajemy więc za czarne obiekty i miejsca, których koloru nie jesteśmy w stanie ustalić ze względu na zbyt małą ilość odbijanego światła.
Kolor czarny przysporzył swego czasu sporo problemów producentom i użytkownikom wyświetlaczy. Szczególnie ok. 15 lat temu, kiedy masowo przesiadaliśmy się z ekranów kineskopowych (CRT) na ciekłokrystaliczne (LCD). Jednym z powodów, dla których część grafików uparcie trzymała się ciężkich monitorów, które zajmowały całe biurko i ważyły pół tony, był właśnie sposób wyświetlania czarnego.
Ekran jest urządzeniem, które emituje światło. Ostatnio ustaliliśmy, jakie są tego konsekwencje. Wyświetlacze działają w przestrzeni kolorów RGB, w której mamy do czynienia z synteza addytywną i wszystkie barwy sumują się do bieli. Najlepszym sposobem na uzyskanie koloru czarnego jest więc wyłączenie podświetlenia. W przypadku monitorów LCD jest to po prostu niemożliwe – podświetlona jest cała powierzchnia wyświetlacza. Dlatego też na ekranach tego typu nie zobaczymy nigdy prawdziwego czarnego, a raczej ciemny szary.
Na szczęście technologia poszła do przodu i dziś możemy wyposażyć się w ekrany LED, w których możliwe jest punktowe podświetlenie, czy wreszcie OLED, w którym każdy piksel jest odrębnym źródłem światła i możemy wyłączyć pojedyncze punkty.
RGB, CMYK i całe zamieszanie wokół - kliknij tutaj i dowiedz się wszystkiego o przestrzeniach barw.
Czerń w druku
Z drukiem powinno być łatwiej, prawda? W końcu tu operujemy w przestrzeni barw CMYK, gdzie jednym z podstawowych kolorów jest czarny. Wystarczy po prostu ustawić wartość „K” na 100 proc. i gotowe.
Cóż. I tak i nie.
Czarny w przestrzeni CMYK możemy uzyskać na wiele sposobów. Jak ustaliliśmy wcześniej, jest to przestrzeń substraktywna, w której kolory sumują się do czerni. Oznacza to, że ustawiając wartości kolorów C, M i Y na 100 proc. teoretycznie też powinniśmy uzyskać czarny.
Tego akurat nie róbcie, ale nie uprzedzajmy faktów.
W druku także spotkamy się z zasadą „czarny czarnemu nierówny”. W drukarni najczęściej spotkacie się z dwoma odmianami tego koloru. „Zwykłym” czarnym i tzw. „Rich Black”. Także i u nas rozróżniamy dwa rodzaje czarnego. I używamy go w zależności od projektu i rodzaju wykończenia.
„Zwykły” czarny opisujemy w przestrzeni CMYK wartościami C = 0, M = 0, Y = 0 i K = 100. W przypadku Rich Black są to C = 60, M = 60, Y = 60, K = 100. Te wartości mogą różnić się w zależności od maszyny i w innych drukarniach możecie usłyszeć o liczbach z przedziału 40-70.
Dlaczego nie ustawić wszystkich wartości na 100 proc.? Powodów jest kilka. Przede wszystkim, szkoda tonera. A co za tym idzie, szkoda środowiska i szkoda pieniędzy. Rich Black o wartościach takich, jak wskazane powyżej, w zupełności wystarczy. Poza tym, im więcej koloru, tym dłużej schnąć będzie farba, a nasze wydruki będą zbyt ciężkie. W fizycznym tego słowa znaczeniu. To może nie być aż tak istotne przy druku cyfrowym, ale jest bardzo ważne przy offsecie.
Czym jest druk offsetowy? Wszysto wyjaśniamy tutaj.
Tak na marginesie, kolor o wszystkich wartościach CMYK ustawionych na 100 proc. nazywa się „Registration Black”. Używany jest w paserach – elementach graficznych służących do dokładnego nanoszenia obrazu drukowanego w to samo miejsce. A i to nie zawsze – niektóre drukarnie do tworzenia paserów stosują czarny o mniejszym nafarbieniu.
Dlaczego rozróżniamy dwie wersje czarnego i do czego one służą?
„Zwykłego” czarnego używamy do drukowania małych czarnych elementów w standardzie Full Color. Takich, które mają cienkie krawędzie i wymagają precyzji i dużej ostrości. W tym właśnie kolorze wydrukujemy czarny tekst. Rich Black użyjemy do wydrukowania dużych czarnych powierzchni – np. wtedy, gdy zamawiasz czarne pudełko (jeśli chcesz mieć pewność, że będzie naprawdę czarne, rekomendujemy dodatkową folię matową).
Inaczej rzecz wygląda w przypadku pudełek Eco i Eco White. W tym wypadku drukujemy tylko w kolorze czarnym. Ze względu na specyfikację maszyny, z której korzystamy, jest to zawsze Rich Black. I wszystkie projekty z Kreatora zostaną zawsze automatycznie przekonwertowane do tego koloru.
Powyższe wytyczne dotyczą przede wszystkim projektów tworzonych na wykrojniku oraz plików zapisanych w przestrzeni CMYK. W przypadku korzystania z plików RGB w Kreatorze, odpowiednia konwersja czarnego dzieje się po stronie naszej aplikacji.
Jeśli korzystasz z plików CMYK, to wcale nie jest trudne. Wystarczy, że zapamiętasz:
Eco, Eco White – zawsze Rich Black:
C = 60%
M = 60%
Y = 60%
K = 100%
Full Color – czarny tekst:
C = 0%
M = 0%
Y = 0%
K = 100%
Full Color – duże, czarne elementy – Rich Black:
C = 60%
M = 60%
Y = 60%
K = 100%
Albo po prostu zapiszesz w zakładkach tę stronę :)
Poznaj trendy, które będą kształtowały rynek opakowań w 2022 roku. Fasony, materiały, design - wzięliśmy pod lupę wszystkie najważniejsze aspekty. Pobierz nasz trendbook